Zimny prysznic- to nie dla mnie! A jednak

Mam kilka takich nawyków, z których korzyści są bardzo odczuwalne- dla ciała i dla psychiki. Pomimo tego, że są tak dobre, raczej nie należą do najprzyjemniejszych. Przynajmniej na początku. Nie było mi łatwo wdrożyć je do swojej codzienności, ponieważ wiążą się one z wyjściem ze strefy komfortu. Jednym z takich nawyków jest zimny prysznic. 

Ja, kochający ciepło i słońce, zmarzluch z wiecznie zimnymi kończynami, za każdym razem kończę kąpiel zimnym prysznicem. Czyli codziennie, ale często też co drugi dzień. Takim lodowatym. Od prawie dwóch lat. Przez ten czas może z 10 razy mi się zdarzyło nie przekręcić kurka na najzimniejszą wodę. Już tłumaczę co trzeba mieć w głowie, żeby fundować sobie takie "cierpienia" oraz co z tego wynika. 


To jest dobre! Czyli korzyści z zimnych pryszniców 

  • Od razu po takim zabiegu poprawia się samopoczucie, a zimna woda pobudza równie  dobrze jak kawa. Uczucie zmęczenia zastępuje spora dawka energii dlatego to świetny sposób na poranek, ale również po ciężkim dniu ta rześkość jest niezwykle przyjemna. 
  • Nawyk ten może być zbawienny dla osób wiecznie zmęczonych, a nawet chorych na depresję! To dlatego, że organizm pod wpływem zimnej wody wytwarza noradrenalinę, serotoninę oraz endorfiny. Odpowiadają one m.in. za mobilizację do działania i poczucie szczęścia. Jest to więc zdrowa recepta na zburzenia wydzielania tych neuroprzekaźników.
  • Regularna ekspozycja na zimno dodatkowo hartuje organizm, przez co podnosi się nasza odporność. Choroby ciężej się nas łapią (o ile w ogóle), a poprawiony przepływ krwi wspomaga usuwanie toksyn i zapobiega powstawaniu żylaków. Podnosi się także odporność na stres.
  • Jakby tego było mało, lodowaty prysznic znakomicie wpływa też na ciało. Przyspiesza spalanie niezdrowej tkanki tłuszczowej, ujędrnia skórę, która robi się coraz zdrowsza oraz wspomaga regenerację mięśni. 
  • Poza tym, wyrobienie takiego nawyku podnosi umiejętność panowania nad własnym umysłem, który krzyczy by nie przekręcać tego kurka. Przez to łatwiej jest go uciszyć, gdy jest to potrzebne- np. chcąc wdrożyć inne zdrowe nawyki, albo pozbyć się tych niechcianych. 


Zimny prysznic, korzyści i sposób na ten nawyk


Jak ja to robię?

Zacząłem w sumie jakoś tak z marszu. Sporo wcześniej czytałem o korzyściach jakie niesie ze sobą zimny prysznic, a z racji, że polubiłem robić zdrowe rzeczy i pierwsze morsowania miałem już za sobą, to pomyślałem: "dlaczego nie?" Spróbowałem raz, jak leciała woda było strasznie, a potem czułem się super. Kolejna kąpiel podobnie: "dlaczego nie? To tylko zimna woda. Wytrzymam, przecież nie jestem tak słaby."  Poleciała zimna woda i było: "JESTEM POJ*BANY!  TO NIE DLA MNIE!" I tak przez pierwsze pół roku. Dopiero później jakoś przestałem tak to przeżywać. 

Dokladniej wygląda to tak, że myję się najpierw normalnie ciepłą wodą. Później na pół minuty zmniejszam jej temperaturę na chłodną, by następnie odkręcić tą najbardziej lodowatą. Teraz całkowicie automatycznie, już nie myślę o tym specjalnie. Opłukuję się tak około dwie minuty i wychodzę jak nowo narodzony. Głowy nie trzeba bo jest jednak wrażliwsza, ale już zazwyczaj cały się pryskam. Tylko tyle i aż tyle. 

Od wielu ludzi słyszałem, że to nie dla niego. Ale chodzi o to, że dla mnie też nie! Znaczy nie dla mojego umysłu! On nigdy nie chce przeżywać takiego szoku. A jednak! Z pomocą przychodzi świadomość słuszności takich działań.

I na koniec- jeśli się zdarzy, że coś nie wyjdzie z innymi dobrymi nawykami, to ta jedna prosta czynność jest bardzo umacniająca w drodze rozwoju. Zawsze jest przecież możliwość wzięcia prysznica, a wtedy wystarczy tylko przekręcić ten drugi kurek. I wszystko się zmienia. Bo opanowało się to coś jednocześnie tak prostego, jak i mega trudnego dla większości ludzi. Najważniejszą rzecz przynoszącą poczucie sprawczości, panowania nad wymówkami rozkapryszonego umysłu. Świadome wyjście ze strefy komfortu.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Główny Szlak Beskidzki na dziko- przygotowania, relacja, porady

Czym jest świadomość i dlaczego warto ją poszerzać? UWAGA! -Prawda tylko dla Kozaków!

Wpływ otoczenia na człowieka

Kamper z VW T4! - kupno, izolacja i zabudowa

Dlaczego rzuciłem studia? I to na 3 roku!

Po co medytować i jak robić to dobrze?

Poi- taniec z ogniem