Wpływ otoczenia na człowieka
Niby jasna sprawa. Wiadomo, że otoczenie w jakim przebywamy i ludzie którymi się otaczamy wpływają w jakiś sposób na nas samych. Potwierdza to chociażby stare, ale jakże prawdziwe przysłowie ,,Kto z kim przystaje, takim się staje". Myślę też, że każdy kto się zastanowi nad tym na chwilę, może potwierdzić, że tak też jest w praktyce. Bo dotyczy to dosłownie każdego. Nawet jeśli czujesz się niezależnym od nikogo indywidualistą i myślisz, że decyzje które podejmujesz na co dzień zależą tylko od Ciebie. Uświadomienie bądź przypomnienie sobie tego, pomoże w lepszym zrozumieniu życia i polepszeniu jego jakości. Na początek warto przybliżyć czym jest owe otoczenie.
Otoczenie, czyli to co nas kształtuje
Nieustannie, cały czas, od narodzin do śmierci jesteśmy bombardowani różnymi informacjami z zewnątrz. Z tych bardziej oczywistych może to być rozmowa, oglądanie telewizji czy przeglądanie internetu, ale taką informacją jest wszystko czego doświadczamy zmysłami:
- Wzrokiem- przestrzeń dookoła nas, np. pokój w którym siedzimy, miasto, ogród, las, przedmioty, zachowanie innych ludzi, telewizja, internet, zdarzenia których jesteśmy świadkami- wszystko co było w zasięgu twojego wzroku.
- Słuchem- rozmowy, krzyki, muzyka, szum liści, gwizdanie, szczekanie psa, czy dźwięk spłukiwanej wody w kiblu- wszystko co kiedykolwiek usłyszałeś.
- Węchem- zapach kawy, świeżo ściętej trawy, deszczu, kwiatów, przypalonych ziemniaków, obornika, perfum lub kadzidła- każdy zapach jaki poczułeś.
- Dotykiem- delikatne mizianie, fizyczne doświadczenie przemocy, pocałunek, odczuwanie zimna/ ciepła- dotyk czegokolwiek.
- Smakiem- wszystko co miałeś okazję skosztować.
Później, gdy te informacje dotrą do mózgu, możemy je wszystkie interpretować na wieeele sposobów- oceniając, porównując, "przyklejając etykietki" to jest tym.
W jaki sposób otoczenie na nas wpływa?
Świat zewnętrzny ma największy wpływ na człowieka wtedy, gdy ten jest "otwarty" na te wszystkie bodźce. Pisząc otwarty mam na myśli stan umysłu, w którym dana informacja nie jest automatycznie interpretowana czy oceniana przez pryzmat przekonań. Wtedy taka osoba może łatwo przyjąć czyjeś poglądy, wzorce zachowania, a odkrywaniu świata towarzyszy głównie ciekawość i fascynacja. Można łatwo zauważyć, że największą "otwartość" na świat mają dzieci. Właśnie w okresie dzieciństwa chłoniemy wszystko z otoczenia jak gąbka. Przecież wszystko jest wtedy nowe, ciekawe, a umysł nie ma jeszcze się do czego odnosić.
W tym okresie jesteśmy "programowani", uczymy się, przejmujemy zachowania, przekonania od najbliższych i uznajemy je za słuszne. Jako dzieci nabywamy to wszystko poprzez obserwację otoczenia, a później powielamy we własnym życiu.
Później, gdy umysł jest już jakoś ukształtowany, doświadczamy codzienności w odniesieniu do przeszłości. Patrzymy na świat tak, jak ukształtowało nas wcześniejsze otoczenie.
Przykładowo- jedzenie mięsa jest normalne i dobre bo smakuje i wszyscy je jedzą, a narkotyki to zło i śmierć bo tak ludzie mówią. Takich wpojonych przekonań nie łatwo zmienić, a ludzie będą bronić swoich racji, ponieważ od zawsze tak żyli i myśleli. Przecież świat by się zawalił jakby prawda była inna. Gdy trafiamy na coś zupełnie nowego- inne miejsce zamieszkania, odmienna perspektywa na dany temat i zachowanie ludzi, nowy wynalazek, który dominuje świat np. dawniej telefon komórkowy- reagujemy na to w sposób zależny od naszych przekonań. Dlatego mówimy, że jedni ludzie zachowują się źle/ dziwnie, nie potrzebujemy żadnych nowych wynalazków, przecież bez telefonu żyło się dobrze tyle lat, a ta praca/aktywność nie jest dla mnie, ale nawet nie chcę spróbować.
Jeśli coraz więcej ludzi zmienia swoje zachowanie, komórka jest wszechobecna, a do nowej pracy pochodzimy jakiś czas-
staje się to bardziej akceptowalne, a wręcz normą. Zmiana otoczenia powoduje, że się przyzwyczajamy do nowego i często chcemy się także dostosować. Dostosować do zachowania innych bo jest taki trend, telefon chcą mieć nawet dzieci, a w pracy po prostu trzeba dostosować się do tamtejszych warunków- żeby zarabiać, dostać awans i żeby panowała przyjemna atmosfera. Sami możemy zaobserwować, jak zmienia się nasze zachowanie w różnych środowiskach, przy innych osobach. Z niektórymi osobami nie możemy porozmawiać na każdy temat, bo wiemy, że nas nie zrozumieją właśnie przez swoje twarde przekonania. Sposób w jaki mówimy i się wysławiamy też jest zaczerpnięty z zewnątrz. Jeśli spodoba się nam jakiś wyraz/ zwrot to włączamy go do swojego zasobu słów.
Zmiany
Po jakimś czasie przebywania w innym środowisku, z innymi ludźmi zmienia się także nasze zachowanie i spojrzenie na świat. Powoli, stopniowo- zależnie od naszej otwartości i upartości w przekonaniach. Od otoczenia zależą też decyzje, które podejmujemy- zjedzenie czegoś niezdrowego jest łatwe, gdy inni też tak robią, a pójście na trening będzie sporym wyzwaniem, jeśli nikt nas nie motywuje.
Dlatego warto się zastanowić, czy życie jakie prowadzimy nas satysfakcjonuje, czy może czujemy, że potrzeba nam jakiejś zmiany. Zmiany, która będzie możliwa tylko wtedy, gdy zaczniemy zmieniać to czym się otaczamy. Otoczenie znacząco wpływa na nas, ale my też mamy na nie wpływ. Czasem nie możemy tak po prostu uciec od wszystkiego, od rodziny, od obowiązków, ale jesteśmy w stanie dokonywać małych wyborów, które przybliżą nas do cudownego życia, wymarzonych wakacji, niezwykłych umiejętności lub sylwetki.
Jako że żyjemy w erze internetu jest to obszar, gdzie możemy łatwo poczynić pierwsze kroki. To dostępne niemalże dla każdego, przenośne źródło wszelakiej wiedzy (shitu również) ma wielką moc sprawczą, jeśli odpowiednio tam zadziałamy. Sieć także jest otoczeniem, w którym się obracamy, a co za tym idzie- ma na nas znaczący wpływ. Znajdziemy tam na przykład całe społeczności ludzi, których łączy podobne myślenie, styl życia, zainteresowania, poczucie humoru, trudne przeżycia. Jednymi słowy- każdy znajdzie jakąś grupkę osób z którą może się utożsamić. Aby stać się częścią społeczności, która nie rzadko wzajemnie się motywuje, wspiera i przekazuje wartościowe informacje w danej dziedzinie, wystarczy poszukać np. na portalu społecznościowym. Wirtualnie, ale już w tym momencie otaczamy się innymi ludźmi, a to może być początek zmian w świecie realnym.
Pomimo młodego wieku funkcjonowałem już w wielu zupełnie różnych środowiskach, a te dały mi sporo perspektyw. Przez to wiem, czego chcę od życia, potrafię się dostosować jeśli trzeba, ale też świadomie tworzę przestrzeń, którą się otaczam i która sprawia, że życie wygląda tak, jak tego chcę. Tu i teraz, ale też z myślą o przyszłości.
Komentarze
Prześlij komentarz