Pozwól sobie być inny/a! Dystans do siebie

Dystans do siebie to coś, co bardzo ułatwia życie i wciąż się tego uczę. Chodzi o to, by nie przejmować się swoimi niedoskonałościami, nie próbować na siłę dostosować się do innych i nie traktować życia zbyt poważnie.

Być może czujesz czasem, że trochę odstajesz od reszty? Że jesteś jakiś inny/a albo dziwny/a? Rozmawiasz niekiedy sam ze sobą i zastanawiasz się czy nie oszalałeś? Powiem Ci coś- Ja też! No i co z tego? Każdy jest inny, a przez to wyjątkowy. No bo jeśli nikt by się jakoś nie wyróżniał to świat byłby po prostu nudny.  Jeśli tylko nie robisz tym krzywdy innym, to bądź jaki chcesz! Pozwól sobie być inny/a! 

A jeśli myślisz, że jesteś nienormalny, to wiedz, że normalność to pojęcie bardzo względne. Zależy od ogółu zachowań ludzi, którymi się otaczasz. Przykładowo w jednej grupce ludzi będziesz uważany za kosmitę, a w innej nie będziesz się już zbytnio wyróżniał. Ludzie w otoczeniu wpływają też na nasze zachowanie. Nawet jeśli nie będziesz usiłował się do nich dostosować, to przy niektórych możesz czuć się bardziej sztywno, jest taki jakby zgrzyt. Dopiero przy tych kompatybilnych z tobą poczujesz się swobodniej. Ale ogólnie- jak najczęściej bądź sobą, właśnie tak jak czujesz.



"Tak nie wypada, co ludzie sobie pomyślą?"

Jest w tym tylko jeden problem, który dla wielu osób jest żelazną blokadą. I o ile będąc samemu raczej go nie ma, to na oczach innych już można to poczuć. To strach przed krytyką i ocenianiem przez innych. Pojawiają się ograniczające myśli- "Co ludzie powiedzą? Nie wypada się tak zachowywać w moim wieku, jak ja wyglądam na tym zdjęciu...".   Sęk w tym, że ludzie zawsze będą mówić, obgadywać i wyobrażać sobie cuda na kiju na nasz temat. I nawet jeśli zawsze będzie się próbowało dostosować do innych, to i tak zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie spasuje. Jak to się mówi,  "jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził".

Sposobem na to jest akceptacja siebie, wraz ze swoimi niedoskonałościami i nie branie na poważnie tego, co ktoś może powiedzieć. Grunt to mieć czyste sumienie i żyć zgodnie ze swoją prawdą. Poza tym, jedną z najlepszych opcji na budowanie dystansu do siebie jest wygłupianie się. Na przykład robiąc zdjęcia, na których wychodzi się na czubka. Albo robienie dziwnych, głupich min. Dzieci są w tym świetne, a takimi zabawami z nimi można zdobyć naprawdę sporo luzu. 


Taki ze mnie nienormalny wariat
Jestem wariatem i dobrze mi z tym :)



Jeśli ktoś się z Ciebie śmieje, spróbuj zaśmiać się razem z nim. Szczerze śmiej się z siebie samego, z własnej głupoty i wygłupów. Praktycznie w każdej sytuacji można znaleźć coś zabawnego. No i sprawiłeś komuś radość, a to też powód do śmiechu!

Zatem jeszcze raz- nie bierz życia zbyt serio i baw się nim! To nic złego być odmieńcem, jeśli szanujesz przy tym innych. 

Dziękuję wszystkim pozytywnym wariatom, że są w stanie być sobą! Bez was było by nudno :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Główny Szlak Beskidzki na dziko- przygotowania, relacja, porady

Czym jest świadomość i dlaczego warto ją poszerzać? UWAGA! -Prawda tylko dla Kozaków!

Wpływ otoczenia na człowieka

Kamper z VW T4! - kupno, izolacja i zabudowa

Dlaczego rzuciłem studia? I to na 3 roku!

Po co medytować i jak robić to dobrze?

Poi- taniec z ogniem