Zajawka, marzenia, sukces? ZACZNIJ OD ZERA!

Znów pomyślałem, że może warto zainwestować trochę kaski w swoje zajawki. Wiecie, kupić trochę lepszy sprzęt, żeby robić jeszcze lepsze rzeczy. Wróciłem przy tym pamięcią do wcześniejszych inwestycji tego typu... I wiecie co zauważyłem? To nic odkrywczego, ale na swoim przykładzie kilkukrotnie udowadniałem sobie, że najważniejsze są jednak chęci . Nie sprzęt, a zawziętość by zrobić coś ponadprzeciętnego. I właśnie taki upór w dążeniu do celu jest ze mną od najmłodszych lat. To on otwiera bramy do największych osiągnięć. Nie potrzeba niewiadomo czego, by zacząć robić coś niezwykłego W ten sposób praktycznie bez żadnego sprzętu pojechałem sobie autostopem na tygodniowego tripa do Chorwacji i Bośni nie mając nawet namiotu. Wystarczył śpiwór z plandeką budowlaną zamiast karimaty i szmaciany plecak, a cała ta podróż kosztowała mnie jakieś 200 złotych, z pamiątkami i piwkami włącznie. W ten sposób jako nastolatek wziąłem ciężki, górski rower na grubych oponach i zrobiłem ...